Parady zombie i nawiedzone domy. Zaczynamy nowojorski Halloween!

Anglosaskie Halloween to święto, które przyjęło się niemal na całym świecie! Rzecz jasna najbardziej spektakularnie obchodzone jest w USA. Przebierańcy, duchy, potwory, dzieci pukające do drzwi z tradycyjnym pytaniem „cukierek albo psikus”. Businessy uwielbia Halloween. Sklepy z halloweenowymi kostiumami otwierają się już na początku września, a amerykańskie ogródki zmieniają się w przerażające domy strachów. Przyznam się, że gdy przyjechałam do USA nagrobki oraz świecące i porykujące szkielety przed domami przyprawiały mnie o dreszcze. Do wszystkiego jednak można przywyknąć i korzystać z halloweenowych propozycji, które mogą stać się fajna rodzinną rozrywką. Co szykuje dla nas Nowy Jork w ten czas duchów i potworów?

Jedną z ciekawszych halloweenowych tradycji jest organizowanie zwiedzania „nawiedzonych” domów. Poza poczuciem niepokojącego  dreszczyka emocji jest to także świetna możliwość poznania bliżej najstarszych nowojorskich domostw, które oparły się nieujarzmionemu apetytowi nowojorskich firm deweloperskich. Jednym z nich jest Merchant’s House. Dziś w tym neoklasycystycznym budynku mieści się muzeum, które w czasie Halloween szykuje dla swoich gości sporo atrakcji. Możemy na przykład zwiedzić piękny budynek w blasku świec, poznać jego zakamarki i zajrzeć do głębokich, ponurych piwnic. Może tam kryją się  duchy poprzednich mieszkańców Merchant’s House? W jeden z wieczorów zwiedzaniu towarzyszy spotkanie z jednym z najbardziej znanych badaczy zjawisk paranormalnych, Dan Sturges. Warto także wybrać się na wieczór z samym mistrzem dziewiętnastowiecznej powieści gotyckiej - Edgarem Allanem Poe i posłuchać jego słynnego „Kruka” w wykonaniu znakomitych nowojorskich aktorów.
Merchant's House Museum
29 E 4th St, New York
Informacja i bilety na www.merchantshouse.org

Nie można także rzecz jasna ominąć jednej z ulubionych nowojorskich parad, czyli Halloween Parade na Greenwich Village. Jak co roku ok.50,000 zombie, wilkołaków, czarownic i potworów w towarzystwie olbrzymich marionetek wyruszą ulicami dzielnicy przy dźwiękach by uczcić w ten sposób święto duchów a przy okazji świetnie  się bawić. Parada halloweenowa jest zawsze niezwykłą okazją, żeby podziwiać pomysłowość jej uczestników - ich kostiumy bywają naprawdę niesamowite! Pamiętajmy także, że do parady może dołączyć każdy - jedynym (i to naprawdę ściśle przestrzeganym) warunkiem jest przebranie. Podpowiedzią jest tegoroczny temat przewodni parady - I AM a Robot. Parada odbędzie się w środę  31 października i potrwa od 7 pm do 10.30 pm. Trasa parady biegnie 6 Aleją od Spring Street do 16th St. Na Manhattanie. Więcej informacji na www.halloween-nyc.com.

Nawiedzone są w Nowym Jorku nie tylko domy. Rzeczą oczywistą jest, że gdzie jak gdzie, ale tutaj nawiedzone są także - a może przede wszystkim - teatry! Aby je zwiedzić możemy wybrać się na Haunted Broadway Walking Tour. W ciągu dwugodzinnego spaceru zobaczymy od kulis słynne nowojorskie teatry musicalowe, poznamy tragiczne historie gwiazd Broadway’u , zatańczymy jak Michael Jackson w teledysku „Thriller” oraz, rzecz jasna, zaśpiewamy hity z musicalu „Rodzina Adamsów” czy „Upiora w Operze”. Więcej informacji i bilety na www.newyorkbroadwaytours.com.

Jeśli tęsknimy a pierwszych dniach jesieni za troszkę bardziej nostalgiczną i refleksyjną atmosferą, ciekawą opcją jest wizyta na najstarszym nowojorskim cmentarzy Greenwood Cementery, gdzie pod nazwą Spiritualists of Green-Wood Cementery organizowane się  wieczorne wycieczki z przewodnikiem, którzy przy świetle świec (i latarek na szczęście też) pokazuje zwiedzającym najbardziej okazałe lub niezwykłe grobowce, a także opowiada o najsłynniejszych osobach, które spoczywają na słynnym, malowniczym Greenwood - a są to zjawiskowe femme - fatales, artyści, gangsterzy, mordercy i wiele innych ciekawych osobistości. Więcej informacji i bilety na boroughsofthedead.com.

Jedną z wycieczek, która z pewnością sprawi, ze wielokrotnie dostaniemy gęsiej skórki jest Behind-the-Scenes Hard Hat Tour po opuszczonym szpitalu na Ellis Island. Ellis Island to miejsce bliskie sercu każdego imigranta, który może wczuć się w trudne losy ludzi, którzy z całym swoim dobytkiem przemierzali ocean w poszukiwaniu lepszego życia. Jeżeli myśleli, że ich nowa ojczyzna powita ich z otwartymi ramionami, oczywiście się mylili. Ówczesna restrykcyjna  polityka imigracyjna sprawiała, że ktokolwiek był posądzony o jakąkolwiek chorobę zakaźną musiał zostać w tym właśnie szpitalu. Często już z niego nie wychodził bądź wracał do swojej dawnej ojczyzny pozostawiając w Ameryce najbliższych. Teraz szpital można zwiedzać, a jego ponure wnętrza zdobi instalacja słynnego artysty o pseudonimie JR, który na ścianach umieścił naturalnych rozmiarów  historyczne zdjęcia imigrantów z Ellis Island. Więcej informacji i bilety na www.untappedcities.com.

Zuza Ducka

Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem

Data publikacji: 2018-10-05