12-letni albański chłopiec, który we wtorek zginął pod kołami ciężarówki w Garfield kilka dni temu przyleciał do USA.
Jak podały władze, ofiara wtorkowego wypadku, 12 letni chłopiec Elios Xhemollari przyleciał na stałe z rodziną do USA z Albanii.
W raporcie policyjnym czytamy, że 43-letni kierowca ciężarówki uderzył w chłopca na rowerze na Lanza Avenue i Pleasant Avenue. Zgon stwierdzono na miejscu wypadku.
Chłopiec przybył tu w miniony piątek, jak czytamy na stronie GoFundMe założonej przez kuzyna rodziny. Był w trakcie zapisywania się do szkoły Garfield.
Oni nie mają jeszcze telefonów komórkowych - powiedział jeden z przyjaciół rodziny ofiary. Mieszkanie, do którego mieli się wprowadzić jest w przygotowaniu, mieszkają u przyjaciela, który im pomaga. To wielka tragedia, utrata dziecka, a na dodatek przebywanie w obcym kraju - dodał.
Na stronie GoFundMe stworzonej w środę można składać donacje dla rodziny ofiary: https://www.gofundme.com/5gi25z4
Jak potwierdziła policja kierowca współpracował przy dochodzeniu i odmówił transportu do szpitala. Był wyraźnie zdenerwowany.
Mimo, iż nie postawiono żadnych zarzutów policja Garfield kontynuuje dochodzenie.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2018-04-26