PLUS

Baner

Donald Trump prezydentem

Donald Trump prezydentem

To na pewno jedne z najważniejszych wyborów w XXI wieku. Cały świat czekał w napięciu na wyniki.

Donald Trump, kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta, a także biznesmen i telewizyjny celebryta bez politycznego dorobku i doświadczenia, wygrał wtorkowe wybory prezydenckie, pokonując byłą sekretarz stanu Demokratkę Hillary Clinton. Ostatnie sondaże także wskazywały na zwycięstwo kandydatki Demokratów, która jak wydawało się miała większe szanse na Biały Dom.

Trump zwyciężył w kluczowych stanach, m.in. na Florydzie, Ohio, Pensylwanii. Ohio uchodzi za najlepszy barometr nastrojów politycznych w USA. Znane jest powiedzenie: „Gdzie zmierza Ohio, tam i Ameryka” (As Ohio goes, America goes). I po raz kolejny sprawdziło się, Podczas trwania wyborów Republikanin szybko wyszedł na prowadzenie i już go nie oddał. Na kontrowersyjnego miliardera zagłosowały nie tylko stany, które zwykle popierają Republikanów. Trump zdobył też przychylność Amerykanów z tak zwanych stanów wahających się (swinging states). Trump niespodziewanie stał się faworytem całego wyścigu prezydenckiego.

Osoby rozczarowane obecną kondycją Stanów zadecydowały o zwycięstwie Donalda Trumpa. Krytyka establishmentu i negatywna diagnoza rzeczywistości wydają się przy tym kluczami do zrozumienia sukcesu wyborczego Trumpa, który poprawnie odczytał niezadowolenie dużej części obywateli USA. Partia Demokratyczna, wybierając Hillary Clinton, która jest symbolem znienawidzonego establishmentu, sama dolała paliwa do kampanii Trumpa. Co więcej, Clinton nie mogła posunąć się zbyt daleko w krytyce prezydentury Obamy, bo sama przez jedną kadencję była członkinią jego administracji.

Status quo, którego twarzą była kandydatka demokratów, właśnie zostało wypowiedziane na rzecz kandydata, który od początku robił wszystko, by je podważyć. Według Trumpa establishment jest zgniły, a Ameryka zepsuta. Obiecał ją naprawić. Ci, do których to mówił, uwierzyli, zagłosowali i dali mu zwycięstwo.

To była długa noc i długa kampania. O godzinie 2 w nocy, gdy wciąż trwało podliczanie ostatnich głosów ze stanów przychylnych Donaldowi Trumpowi kandydatka Demokratów nie wyszła do zebranych w Nowym Jorku zwolenników. Zamiast niej na scenie pojawił się John Podesta, szef kampanii. Odesłał wszystkich do domówi i zaprosił na jutro. Oczywiście przekonywał, że Hillary jeszcze się nie poddaje.

Donald Trump po ogłoszeniu zwycięstwa wyszedł na scenę, gdzie wygłosił swoje pierwsze przemówienie w sztabie wyborczym: - Właśnie otrzymałem telefon od pani sekretarz Clinton. Pogratulowała nam naszego zwycięstwa. A ja pogratulowałem jej i jej rodzinie. Hillary przez bardzo długo walczyła bardzo zacięcie i jesteśmy jej bardzo wdzięczni za jej usługi dla naszego kraju. Teraz nadszedł czas, aby Ameryka zasypała swoje podziały. Czas, abyśmy wspólnie stanęli jako jeden zjednoczony naród. Obiecuję każdemu obywatelowi naszego kraju, że będę prezydentem dla wszystkich w naszym kraju i jest to dla mnie niezmiernie ważne. Nasza kampania to nie była kampania, ale wielki ruch tych, którzy kochają swój kraj i chcą dla niego dobrze. Nasz rząd będzie służył ludziom. Wspólnie działając będziemy zaczynać odbudowę naszego kraju i naszego marzenia - dodał nowy prezydent Stanów Zjednoczonych. Trump obiecał też swoim wyborcom, że ich nie zawiedzie. Stwierdził także, że mimo, że kampania się skończyła, praca dopiero się zaczyna. - Mój rząd będzie dla ludzi. Będę prezydentem całej Ameryki.

Trump podziękował też za pracę policji i służbom specjalnym. - Obiecuję, że Was nie zawiodę, cieszę się, że będę Waszym prezydentem. Mam nadzieję, że po 4 a może 8 latach stwierdzicie, że to był dobry czas dla Ameryki. Natychmiast zasiadamy dla do pracy dla Ameryki. To wielki dla mnie zaszczyt. Kocham ten krają, dziękuję Wam bardzo.

Przemawiając Trump zwrócił uwagę, że Stany Zjednoczone potrzebują jedności. - Teraz jest czas, by Ameryka zaleczyła rany podziałów. Musimy stanąć razem - powiedział kandydat Republikanów. Wezwał wszystkich Amerykanów, bez względu na poglądy polityczne, do ustawienia się po jednej i tej samej stronie.

Donald Trump zapowiedział również utrzymanie dobrych stosunków z innymi krajami. - Będziemy mieć dobre relacje ze wszystkimi państwami, które chcą mieć z nami dobre relacje - stwierdził.

Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował Donaldowi Trumpowi wygranej. W telegramie przesłanym przyszłemu gospodarzowi Białego Domu podkreślił, że liczy na współpracę w sprawach międzynarodowych. Według agencji RIA-Nowosti Putin w piśmie wyraził nadzieję, że dialog między Moskwą a Waszyngtonem będzie służył interesom obu krajów.

Prezydent Polski Andrzej Duda także pogratulował Donaldowi Trumpowi wygranej w wyborach prezydenckich w USA, życząc mu bardzo udanej kadencji.

„Więzi między Polską i Stanami Zjednoczonymi to wspaniały przykład strategicznego partnerstwa bazującego na wspólnych wartościach” – napisał Andrzej Duda w liście gratulacyjnym do Trumpa.

„Pragnę pogratulować Panu zwycięstwa w wyborach 45. Prezydenta Stanów Zjednoczonych i życzyć Panu bardzo udanej kadencji. Więzi między Rzeczpospolitą Polską i Stanami Zjednoczonymi to wspaniały przykład strategicznego partnerstwa bazującego na wspólnych wartościach, u których podstawy leży wolność, tak droga Polakom, Amerykanom i mnie osobiście” – podkreślił polski prezydent.

Wyborczego zwycięstwa bardzo szybko pogratulowało Trumpowi wielu światowych przywódców, m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, brytyjska premier Theresa May, prezydent Francji Francois Hollande, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, szef Rady Europejskiej Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2016-11-09

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.