W całych USA w referendum głosowało zaledwie 656 Polaków - tak wynika z danych nadesłanych przez konsulaty.
Są już wyniki referendum na terytorium Stanów Zjednoczonych. Do udziału w referendum zarejestrowała się rekordowo niska liczba wyborców - niespełna 1200 osób, z czego ostatecznie zagłosowało tylko 656. Dla porównania w przeprowadzonej w maju drugiej turze wyborów prezydenckich brało udział prawie 23 tys. Polaków w Stanach Zjednoczonych.
Wybory odbywały się w czterech okręgach konsularnych: Chicago, Nowy Jork, Waszyngton i Los Angeles. Spośród tych, którzy głosowali w Stanach Zjednoczonych dwie trzecie opowiedziało się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Tyle samo sprzeciwiło się finansowaniu partii politycznych z budżetu. W trzecim pytaniu prawie 90% głosowało za wprowadzeniem zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika.
Konsulowie uważają, że na małe zainteresowanie udziałem w referendum wpłynął m.in. długi weekend w związku z wypadającym w poniedziałek Świętem Pracy (Labor Day). Poza tym dla wielu Polaków mieszkających w USA tematy, które były przedmiotem referendum, są zbyt odległe.
- Dla osób, które mieszkają długo poza Polską, kwestie takie jak jednomandatowe okręgi wyborcze są dość abstrakcyjne. Ktoś musi bardzo interesować się sytuacją w Polsce, by mieć zdanie na ten temat - powiedział jeszcze przed wyborami wicekonsul w Nowym Jorku Mateusz Stąsiek.
Według Biura Spisu Ludności z 2000 roku w USA mieszka 9,5 miliona osób deklarujących polskie pochodzenie.
Kategoria: Wiadomości > Polonijne
Data publikacji: 2015-09-08