
Na portalach społecznościowych nowojorczyków pojawia się coraz więcej wpisów dotyczących latających karaluchów.
Według raportu w DNAinfo, wilgotne powietrze, oraz wysokie temperatury ułatwiają amerykańskim karaluchom latanie. Jak zauważyli naukowcy latające karaluchy pojawiły się nie tylko w NYC, ale na całym Wschodnim Wybrzeżu.
W zasadzie tylko nieliczne gatunki karaluchów mogę korzystać ze skrzydeł, zamieszkują one głównie tereny Australii i Azji. Jednak liczne przypadki latającego owada w NYC skłoniły badaczy do wnikliwego zbadania tego zjawiska. Jak zapewnił Louis Sorkin, entomolog z American Museum of Natural History - karaluchy żyjące na terenie USA, mają skrzydła, ale nie latają. Owady w NYC nie muszą latać, ze względu dużą ilość śmieci i żywności.
Jednakże nie pociesza to mieszkańców Metropolii, którzy na własne oczy zobaczyli w ostatnich dniach, że informacje zawarte w publikacjach naukowych, a rzeczywistość różnią się nieco od siebie.
We wpisach na Twiterze czytamy: „Latające karaluchy w NYC, wyprowadzam się!”, „Właśnie widziałam latającego karalucha, wrócę do miasta zimą”, „Przez moje okno do domu właśnie wleciał karaluch!”.
Amerykański karaluch jest jednym z 3,500 gatunków żyjących na całym całym świecie. Latające karaluchy w Stanach Zjednoczonych najczęściej spotykane są na Florydzie i w Teksasie.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2016-08-15