PLUS

Baner

Umowa przedmałżeńska

Umowa przedmałżeńska

Historia powstania idei intercyzy pochodzi już z dawnych czasów, gdy kobiety chciały zapewnić sobie finansową przyszłość na wypadek śmierci małżonka lub ewentualnego rozwodu.

Od wielu już pokoleń słyszeliśmy, że jak się żenisz to najpierw zrób intercyzę, czyli umowę przedmałżeńską. A co to właściwie jest? Przed czym nas chroni i czy w ogóle chroni? To zależy jak ten dokument jest napisany i co w nim tak naprawdę się znajduje.

Historia powstania idei intercyzy pochodzi już z dawnych czasów, gdy kobiety chciały zapewnić sobie finansową przyszłość na wypadek śmierci małżonka lub ewentualnego rozwodu. Wtedy jeszcze kobieta nie miała prawa dziedziczyć majątku, ani też prawa do podziału majątku podczas rozwodu. W ten sposób próbowano również ochronić posag, który kobieta wnosiła do małżeństwa. Amor miłości potrafił połączyć niejedną rodzinę różnych klas ekonomicznych. Często i w takich przypadkach rodziny zabezpieczały małżonków umowami, aby uchronić majątek przed utratą.  

W dzisiejszych czasach dzieje się podobnie. Szczególnie kiedy małżonkowie posiadają już jakiś majątek i w pewien sposób chcą zabezpieczyć przyszłość tego majątku. Podpisanie intercyzy wcale nie znaczy, że nie ufamy osobie, którą kochamy i nie chcemy się podzielić. Raczej oznacza to spokój ducha, że gdyby faktycznie poszło w naszym wspólnym życiu coś nie tak, to nie stracimy wszystkiego. Cóż, takie już czasy.

Intercyzę obydwie strony muszą podpisać w obecności notariusza publicznego, który również swoim podpisem i pieczątką potwierdzi zgodność podpisów przyszłych lub już małżonków. Ten dokument jest wiążący na całą długość małżeństwa, chyba że strony postanowią go zmienić, poszerzyć, czy nawet ograniczyć.

Intercyza nie jest jednostronicowym dokumentem. Nie wystarczy napisać “co jest to moje to jest moje”, a “co twoje to jest twoje”. “Co nasze, to jest nasze”. Niestety to za proste.

Intercyza powinna zawierać wiele aspektów dotyczących małżeństwa i ich przyszłości, nie tylko jeśli chodzi o zabezpieczenie majątków nabytych już przed małżeństwem. Co się dzieje kiedy któreś z małżonków przyczyniło się do wzrostu wartości takiej nieruchomości, to czy po wielu latach małżeństwa nic nam się nie należy, bo podpisaliśmy intercyzę? Takie i inne zagadnienia koniecznie należy umieścić w takiej umowie. Co jeśli jedno z małżonków nie będzie pracować i będzie zajmować się rodziną, a razem kupią dom? Czy żonie będzie się coś z tego domu należeć, skoro nie zarabiała pieniędzy? Na ile intercyza ją/ jego chroni, a na ile nie?

Na internecie można znaleźć wiele przykładowych krótkich dokumentów, które czasem zamiast nas chronić, mogą nam tylko zaszkodzić.

Jeśli nie zdążyliśmy napisać umowy przedmałżeńskiej, to jeszcze nic straconego. Stan Nowy Jork pozwala, że po ślubie też możemy taką umowę spisać.  

Kiedy posiadamy już majątek i chcemy zawrzeć związek małżeński, ale dręczą nas też jakieś obawy co do przyszłości obecnego majątku, warto spotkać się z adwokatem i dowiedzieć się, czy w naszym przypadku warto taką umowę spisać.

Joanna Ewa Nowokuński, Esq.

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2016-04-12

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.