PLUS

Baner

Jak przygotować się do świątecznych zakupów

Jak przygotować się do świątecznych zakupów

Po święcie Dziękczynienia zaczął się sezon przedświątecznych zakupów. Mimo że do Gwiazdki pozostało sporo czasu, warto przygotować się, by kupić mądrze i nie dać się przechytrzyć przez sklepy walczące o klienta.

Okres pomiędzy świętami Dziękczynienia a Bożego Narodzenia daje detalistom 40 procent dochodu. Symboliczną datą jest piątek po Thanksgiving nazywany „czarnym” (black Friday), gdyż dopiero od tej daty roczne straty (symbolicznie nanoszone w księgowości na czerwono) zamieniają się na zyski (zapisywane na czarno). Sprzedaż w kilku ostatnich tygodniach roku decyduje o tym, że dany sklep wypracuje w roku kalendarzowym zysk czy poniesie stratę. Dlatego detaliści przygotowują się do świątecznego sezonu bardzo starannie, gdyż jest to dla nich kwestia utrzymania się na rynku. Planują dekoracje, świąteczny asortyment, specjalne promocje. Warto wiedzieć, jak się z tych wyprzedaży skorzystać. Oto kilka sugestii, jak oszczędzić znaczne pieniądze robiąc zakupy nie tylko w grudniu, ale w przeciągu całego roku.

Znajdź się na liście adresowej sklepu

Jeżeli często robisz zakupy w jakimś domu towarowym, to zapisz się, by dostawać od nich informacje o promocjach. Wystarczy kupić coś płacąc kartą kredytową, a zaczniesz dostawać pocztą broszurki i kupony. Wstaw swój adres mailowy w witrynie sklepu, a dostawać będziesz oferty pocztą elektroniczną.

Oczywiście, otwarcie konta kredytowego czy karty kredytowej sklepu czyni nas „insiderem” i daje specjalne prawa, o czym poniżej.

Poufne informacje o sklepie

Warto poznać sklep „od podszewki”, gdyż reguły udzielania upustów bywają korzystniejsze niż oficjalnie ogłaszane. Na przykład Bed Bath and Beyond rozsyła swoim klientom kupony na 20-procentowy upust albo 5-dolarową zniżkę przy zakupie artykułu w cenie $15 lub większej. Kupony są imienne i mają termin ważności. Okazuje się jednak, że są przyjmowane bez względu na termin ważności i nazwiska właściciela. Mimo że instrukcje podają wyraźnie, że 5-dolarowa zniżka dotyczy jednego artykułu, sprzedawca uwzględni kilka tańszych rzeczy i chętnie odpisze $5, gdy ich wartość osiągnie limit $15.

Zapoznaj się bliżej ze sprzedawcą i kupuj tylko u niego. Sprzedawcom zależy na klientach, bo w wielu sklepach są rozliczani są z utargu. Dowiaduj się u niego, kiedy i jakie wyprzedaże są planowane. 

Uzyskaj kartę kredytową sklepu

Wyrób sobie kartę kredytową ulubionego domu towarowego, gdyż płacenie tą kartą upoważnia do dodatkowych rabatów. Sklepy tracą kilka procent od sprzedaży, gdy przyjmują typowe karty kredytowe (jak MasterCard, Visa czy American Express), więc agresywnie promują swoje własne. Często udzielają natychmiastowy 15-procentowy upust klientowi, który otworzy przy zakupie kartę.

Oto przykład, jak popłaca posiadanie karty jak i poufnych informacji. Dom towarowy Macy’s rozsyła swoim klientom kilka razy do roku (w tym w okresie przedświątecznym od 15 października do 25 listopada), Star Rewards Cards, które upoważniają do dodatkowego 20-procentowego upustu. Instrukcje wyjaśniają, że Star Rewards Card może być używana tylko jeden dzień. Prawda jest taka, że karta ta działa i jest chętnie przyjmowana dowolną ilość razy przez półtora miesiąca. Warunkiem otrzymania upustu jest zapłacenia kartą kredytową Macy’s. Jeżeli jej nie masz, to sprzedawca bardzo chętnie od ręki ci ją otworzy. Okazuje się, że mimo problemów na rynkach finansowych, nie ma się kłopotu z uzyskaniem sklepowego kredytu.

Sklepy nagradzają stałych klientów przez wpuszczenie ich do sklepu przed oficjalnym otwarciem drzwi.

Przygotuj listę zakupów

Zanim rzucisz się w wir zakupów, wiedz dokładnie, czego szukasz i jakie są ceny. Nie patrz tylko na procent upustu cenowego, nie daj się powodować impulsom, bo co ci po okazji, jeżeli dotyczy rzeczy zbędnych lub o pośledniej jakości.

Odrób pracę domową zanim wyjedziesz na zakupy. Zatłoczone sklepy, to nie jest miejsce na edukację. Jeżeli szukasz sprzętu komputerowego, elektronicznego czy gospodarstwa domowego, to poznaj i sprecyzuj potrzebne ci parametry. Znaj numery modeli, bo na przecenie może pojawić się starszy, a nie najnowszy, na który polujesz. Poznaj ranking poszczególnych modeli, ich wydajność czy niezawodność. Pomoże ci w tym witryna konsumenckiego miesięcznika Consumer Reports –  www.ConsumerReports.org. Wiele informacji jest za darmo, więcej dla subskrybentów. Cena rocznego dostępu do ogromnej ilości konsumenckich informacji kosztuje zaledwie $18.

Jeżeli planujesz polowanie na sieci, to upewnij się wcześniej, że wiesz, jak wybrany sprzęt wygląda. Czy to sprzęt elektroniczny, odzież, pościel itp., zobacz/przymierz/dotknij towar w naziemnym sklepie, by uniknąć niespodzianek.

Na Internet po pomoc w zakupach

W cybernetycznej przestrzeni istnieją tysiące placówek handlowych i niektóre z nich oferują towary po cenach znacznie niższych od cen tych samych artykułów w sklepach tradycyjnych czy też w najbardziej znanych placówkach online. W odnalezieniu takich okazji pomagają witryny internetowe zwane „bots” (skrót od „robots” – roboty).

Consumer Reports Money Adviser przetestował niedawno sześć popularnych “botów”: www.Shopzilla.com, www.mySimon.com,  www.NexTag.com, www.PriceGrabber.com,  www.PriceSCAN.com oraz www.Shopping.com.  W każdej z tych witryn próbowano znaleźć najkorzystniejsze oferty odnośnie tych samych 10 towarów. W ocenie sprawności poszczególnych robotów brano pod uwagę liczbę odnalezionych sklepów, najniższą i najwyższą cenę, obecność ocen poziomu usług poszczególnych placówek, a także reguły ochrony prywatności klientów internetowych robotów.

Najwyżej cenione są Shopzilla i Shopping.com. Są największe, najsprawniejsze, najszybsze w przeszukiwaniu Internetu i obie wykrywają najniższe ceny poszukiwanych towarów. Shopzilla przeczesuje 54,000 sklepów, a oferty porządkuje według różnych wybranych kategorii. Ponadto pokazuje renomę sklepu. Shopping natomiast oferuje nie tylko przeszukiwarkę, lecz również znakomity opis specyfikacji towaru i dostęp do opinii klientów o towarze i sklepie.

Skorzystaj z tych robotów, a zobaczysz różne ceny. Skąd się biorą takie różnice? Otóż zależy to od wielkości sieci zarzucanych przez poszczególne roboty – większość z nich bierze pod uwagę od 5,000 do 50,000 sklepów online – a poza tym handlowcy przeważnie płacą prowizję robotom za przysłanych klientów, co oczywiście też wpływa na wyniki poszukiwań najniższej ceny.

Przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z oferty danego sklepu nie należy się kierować wyłącznie najniższą ceną towaru. Większość internetowych robotów umożliwia kalkulację podatku i kosztu przesyłki – wystarczy tylko wpisać w odpowiednim miejscu swój kod pocztowy (zip code). Jeżeli sklep jest w innym stanie, być może nie zapłacisz podatku od sprzedaży (sales tax).

Zanim zdecydujemy się na zakup w jakimś sklepie online, którego jeszcze nie znamy, warto zapoznać się z jego zasadami przyjmowania zwrotów defektywnych lub niechcianych towarów. Warto również przeczytać, co o nim sądzą klienci, a gdy znajdziemy tam wiele skarg, skorzystajmy raczej z oferty innej znanej i sprawdzonej już placówki.

Kupony, upusty

Wiele witryn internetowych trudni się zbieraniem informacji o kuponach i promocjach udzielanych przez sklepy zarówno internetowe jak i naziemne. Jeżeli jesteś w sklepie, a zapomniałeś kuponu, albo go nie masz, to spytaj kasjera, jak dostać upust. On może dać ci ulotkę sklepową lub użyć swój własny kupon.

Kupujesz na sieci i widzisz pole na promocyjny numer? Jeżeli kupujesz na znaczną kwotę, spytaj telefonicznie lub na sieci o jakieś promocje, a przynajmniej o bezpłatną przesyłkę. Nie kryj, rozczarowania, gdy ci odmówią. Pracownicy są poinstruowani, by zadowolić klienta, więc z pewnością mają coś w zanadrzu. Na przykład, Macy’s nie reklamuje faktu, że hasło „READY” znosi koszt przesyłki, ale powie ci o tym zapytany pracownik działu obsługi klienta.

Owocnych zakupów życzy

Elżbieta Baumgartner

Kategoria: Porady > Finanse

Data publikacji: 2015-12-02

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.