
Czteroosobowa polska rodzina zginęła w strzelaninie w Linden w stanie New Jersey. Ofiary to rodzice i dwoje dzieci w wieku 13 i 14 lat. Funkcjonariusze policji wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragedii.
Jak podają media, do rodzinnej tragedii doszło w niedzielę około 9.30 rano. Wówczas jedna z mieszkanek ulicy Chatham Place usłyszała przeraźliwy krzyk dziecka dochodzący z domu jej polskich sąsiadów. Wezwała policję. Gdy mundurowi dotarli na miejsce i weszli do budynku, zastali w nim troje martwych ludzi. Była to dorosła kobieta i mężczyzna oraz nastoletnia dziewczyna. Kolejny z domowników — nastoletni chłopiec — jeszcze żył, ale również miał rany postrzałowe. Został przetransportowany do szpitala uniwersyteckiego w Newark, ale pomimo przeprowadzonej operacji, zmarł po kilku godzinach.
Burmistrz Linden Derek Armstead poinformował w mediach społecznościowych, że dzieci miały 13 i 14 lat. "Nie ma słów, aby opisać tragedię. Złamane serce i żal" – napisał. Gubernator New Jersey Phil Murphy zapewnił, że jego biuro ściśle monitoruje dochodzenie w sprawie "przerażającej strzelaniny".
Tragedia wstrząsnęła lokalną społecznością. Mężczyzna był elektrykiem, a żona pracowała w salonie fryzjerskim.
– Czuję się okropnie, znałam te dzieci od urodzenia – powiedziała sąsiadka, 76-letnia Digna Alvarez. – Nigdy nie słyszałam awantur w tym domu. To byli bardzo mili ludzie. Bardzo zgrana rodzina. Razem chodzili, bawili się na śniegu, jeździli na rowerach – dodała.
Jedna z sąsiadek, cytowana przez telewizję NBC News, przypomina jednak, że przed laty strzelał on nawet do puszek w przydomowym ogródku i wówczas wezwano na miejsce policję, która ukarała go mandatem.
Adrian Kubicki, Konsul Generalny RP w Nowym Jorku potwierdził w mediach społecznościowych informacje, że w strzelaninie zginęła polska rodzina. "Linden to dom dla wielu Polaków. Łączymy się w bólu z całą społecznością" – napisał Kubicki.
Ze wstępnych ustaleń amerykańskiej policji wynika, że ojciec rodziny Krzysztof Nieroda dokonał rozszerzonego samobójstwa. Najpierw zabił swoich bliskich, a następnie sam odebrał sobie życie. Służby nie podają jednak powodów, jakie mogły stać za tą decyzją.
Rodzina Nierodów w USA mieszkała od lat. Krzysztof wraz z żoną Justyną wprowadzili się do domu w Linden w 2007 roku.
Kategoria: Wiadomości > Polonijne
Data publikacji: 2023-02-20