Mający polskie korzenie przedstawiciel partii Republikańskiej Curtis Sliwa będzie się ubiegać o stanowisko burmistrza Nowego Jorku.
Jego kampania wyborcza przebiegać będzie pod hasłem „Ratujmy nasze miasto”. W 2009 roku nowojorska Polonia wybrała Curtisa Sliwę na Wielkiego Marszałka corocznej Parady Pułaskiego.
„Nie mogę patrzeć, jak dwóch demokratycznych kretynów, gubernator i burmistrz, doprowadza do ruiny moje miasto” – mówił Curtis Sliwa ogłaszając rozpoczęcie kampanii wyborczej.
Znany z ostrego języka Sliwa zapowiedział, że w kampanii wyborczej skupi się przede wszystkim na walce z gangami i zorganizowaną przestępczością. Zapowiedział również przywrócenie policji wielu praw i miliarda dolarów funduszy odebranych przez burmistrza DeBlasio.
Jak podał PAP, Curtis Sliwa wezwał wszystkich swoich rywali do fotela burmistrza Nowego Jorku, aby domagali się natychmiastowej rezygnacji obwinianego przez kobiety o molestowanie seksualne demokratycznego gubernatora Nowego Jorku Andrew Cuomo. Skrytykował też dotychczasowego burmistrza za to, że “przestępczość całkowicie wymknęła mu się spod kontroli”.
Curtis Sliwa ma polsko-włoskie pochodzenie. Jego program wyborczy przewiduje skupienie się na ograniczaniu przestępczości, odwołaniu cięć budżetowych w nowojorskiej policji w następstwie protestów po zabiciu przez funkcjonariusza z Minneapolis Afroamerykanina George Floyda oraz promowaniu osłabionych z powodu kampanii Covid-19 biznesu i turystyki w mieście.
Curtis Sliwa jest nowojorską ikoną walki z przestępczością. W trosce o bezpieczeństwo w nawiedzonym falą przestępczości Nowym Jorku Sliwa utworzył w roku 1977 ugrupowanie zwane "Magnificent 13"(Wspaniała 13). W dwa lata później została przemianowana na Guardian Angels (Aniołowie Stróże). Zwerbował do niej głównie młodych Afroamerykanów, Latynosów oraz przedstawicieli innych grup etnicznych patrolujących metro i ulice. Byli szkoleni m.in. w karate, a także w zakresie przepisów prawa związanego z stosowaniem aresztu obywatelskiego.
Jest również konserwatywnym komentatorem w nowojorskich programach radiowych i zwolennikiem polityki twardej ręki, prowadzonej przez byłego burmistrza Rudy`ego Gulianiego.
W 1992 roku Curtis Sliwa został postrzelony w skradzionej, jak się okazało, taksówce przez dwóch bandytów będących na usługach mafii rodziny przestępczej Johna Gottiego. Zraniony zdołał się uratować, wyskakując z samochodu w biegu.
Kandydaturę Sliwy na burmistrza poparły dzielnicowe komitety Partii Republikańskiej na Brooklynie i Staten Island. W prawyborach będzie się musiał zmierzyć w walce o nominację z Fernando Mateo, za którym opowiada się GOP z dzielnic Queens, Bronx i Manhattan.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2021-03-17