Historia myślistwa jest niemal równie stara, jak historia ludzkości.
Zapraszamy do Davis Sport Shop w Sloatsburg, NY!
Potrzeba przetrwania, zapewnienia bytu potomstwu, zdobycia mięsa i nie tylko (oprócz pożywienia pozyskiwano w ten sposób skóry na okrycia, a kości i rogi na proste narzędzia) sprawiły, że życie naszych przodków obracało się głównie wokół tropienia, zastawiania sideł i zabijania zwierzyny. Jako, że polowanie było wówczas niezmiernie ryzykowne, a zwierzęta stanowiły często śmiertelne niebezpieczeństwo dla uzbrojonego w prymitywną broń człowieka, darzono je wielkim szacunkiem, a nawet widziano w nich wcielenia bóstw. Na przestrzeni wieków, w wyniku zachodzących zmian cywilizacyjnych - trzebienia puszcz i rozwoju rolnictwa, polowania przestały być głównym zajęciem człowieka, a stały się okazją do wykazania swojej siły, zręczności i męstwa w bezpośrednich spotkaniach z dzikim zwierzem. Poczynając od ok. X wieku łowy zaczęły być w coraz większym stopniu przywilejem ludzi tzw. "dobrze urodzonych", cesarzy, królów, duchowieństwa i rycerstwa.
W wiekach późniejszych polowania obrosły w bogactwo obyczajów i tradycji. Stając się bardziej rodzajem sportu dla wyższych klas społecznych niż koniecznością, w średniowiecznej Anglii zyskały nazwę „games” – gry. Nazwa ta przyjęła się w całej kulturze anglosaskiej i obecnie występuje także w Stanach Zjednoczonych na określenie łowów. W „games” zwierzę stawało się teraz nie tyle śmiertelnym przeciwnikiem czy upragnionym żródłem pożywienia, co partnerem w emocjonującej i przypominającej zawody grze – turnieju. Takie rozumienie polowania nie było jednak pozbawione znaczenia – pomagało ono rycerstwu podtrzymywać swoje bitewne umiejętności także w czasie pokoju. Z biegiem lat z turnieju stało się swoistą rozrywką, wynikłą często z konieczności ograniczenia populacji niektórych gatunków zwierząt oraz niewątpliwie dostarczającym adrenaliny sposobem spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Myślistwo w Polsce ma bogate i piękne tradycje, posiada własny słownik i etykę. Jak sprawa wyglada tutaj, w Ameryce? Wiemy, że łowiectwo w Stanach Zjednoczonych nie jest powiązane z żadną konkretną klasą społeczną ani kulturą. Według danych statystycznych aż 78% Amerykanów popiera polowania, a aktywnie uprawia je ok. 6 – 7% amerykańskiej populacji. Procent ten w ostatnich czasach się zwiększył - przybywa zwłaszcza młodszych zwolenników tego sportu. Uznałam jednak, że liczby liczbami, ale najlepiej będzie zaczerpnąć wiedzy o amerykańskim myślistwie u źródła.
- Myślistwo jest w Ameryce szalenie popularne – mówi Wayne Davis, właściciel Davis Sport Shop w Sloatsburg, NY – Sprzyja temu z pewnością bogactwo wszelkiego rodzaju zwierzyny i ryb. W samych stanach Nowy Jork i New Jersey mamy bardzo dobrze zorganizowane okręgi łowieckie, istnieją koła myśliwskie, wydawane są też liczne magazyny o tej tematyce. Jako osoba zajmująca się łowiectwem, wiem, jakie są wymagania myśliwych odnośnie sprzętu i broni myśliwskiej. W naszym sklepie można zakupić właściwie wszystkie akcesoria myśliwskie i wędkarskie. Z pewnością polskich czytelników zainteresuje fakt, że jako jeden z nielicznych tego rodzaju sklepów oprócz szerokiego wyboru wędek i proponujemy bogaty asortyment żywej przynęty. A zapewniam, że w New Jersey oraz Nowym Jorku jest co i gdzie łowić!
Wayne Davis reprezentuje kolejne pokolenie zafascynowane myślistwem. Należy do osób, które, możnaby powiedzieć – polowania mają we krwi.
- Nasz sklep powstał w 1948 roku. Założyli go moi rodzice, a teraz prowadzę go ja wraz z żoną i dziećmi. - Mamy wielu stałych klientów, którzy odwiedzają nasz sklep od wielu lat. Zdarza się tak, że jako dziecko znałem klientów mojego ojca, a teraz przychodzą do nas ich dzieci, a często i wnuki! – śmieje się Wayne i dodaje - Wszyscy uwielbiamy polować, moje dzieci mają to już chyba w genach – zwłaszcza córka. Myślistwo to nie tylko nasza pasja, ale i sposób na życie, a ja mam to szczęście, że moja pasja stała się także moją pracą.
I rzeczywiście, trudno nie dostrzec tej pasji przekraczając progi Davis Sport Shop – wnętrze sklepu jest imponujące; niezliczone odmiany broni, wędek, bogactwo różnego rodzaju akcesoriów myśliwskich i wędkarskich, kurtek, swetrów i butów niezbędnych do przetrwania trudów polowania dają nam odczuć, że każdy prawdziwy myśliwy poczuje się tutaj jak w raju! Na ścianach widnieje pięknie wyeksponowana kolekcja myśliwskich trofeów – skóry, wspaniałe poroża łosi i jeleni, borsuki, szopy pracze, zające, dziki, olbrzymi czarny niedźwiedź, a także leśne drapieżniki – rysie, wilki i pumy.
Mnie jednak najbardziej zainteresowała przebogata oferta łuków myśliwskich. Nie spotkałam się z nimi w Polsce, gdzie w myślistwie zecydowanie dominuje broń palna, więc postanowiłam dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Otóż łucznictwo (bowhunting) ma w tradycji amerykańskiego myślistwa bogatą i ciekawą tradycję. Wywodzi się ono zarówno z europejskich tradycji mysliwskich, jak i metod łowieckich stosowanych przez amerykańskich Indian. Jako metoda polowania alternatywna wobec strzelb i sztucerów bowhunting spopularyzowany został w Stanach Zjednoczonych w latach dwudziestych ubiegłego wieku przez dr Saxtona Pope’a w jego książce „Hunting with Bow and Arrow”. Dr Pope wraz ze swoim przyjacielem, Arthurem Youngiem zaprzyjaźnili się z Indianinem o imieniu Ishi – wywodzącym się z kalifornijskiego plemienia Yana, który podzielił się z nimi wiedzą swoich przodków. Obaj panowie opisali indiańskie metody polowania w książce, która zyskała olbrzymią popularność, koła łucznicze zrzeszających podobnych im pasjonatów zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu, a bowhunting szybko zyskał status oficjalnej metody łowieckiej.
Zwolennicy bowhuntingu z dumą stwierdzają, że mimo iż współczesne łuki wyglądają inaczej niż te z epoki kamiennej, to sama istota polowania z łukiem pozostała niezmieniona. W przeciwieństwie od polowania ze strzelbą, której celność osiąga ponad 180 metrów, łucznicy by osiągnąć podobny efekt muszą zbliżyć się do zwierzyny na dystans ok. 20-27 metrów.
- Ten rodzaj polowania jest mi najbliższy – mówi Marek, klient sklepu Davis Sport Shop, polujący z łukiem już od dobrych kilku lat i będący wielkim zwolennikiem tego rodzaju broni myśliwskiej, który z chęcią zechciał ze mną porozmawiać. – Dzięki niemu zbliżam się do dawnej idei polowania, a szanse moje i zwierzęcia stają się bardziej wyrównane. Oczywiście moja żona nie jest zachwycona tym, jak pachnę po powrocie z takiego polowania. Żeby zbliżyć się do zwierzyny na bliską odległość musimy wpierw wysmarować się smarowidłem zabijającym naturalny ludzki zapach. Niestety, nie pachnie ono fiołkami – dodaje Marek ze śmiechem.
Przy tak bliskim kontakcie aby uniknąć bycia dostrzeżonym przez zwierzę, myśliwi zakładają także specjalną odzież w barwach ochronnych. Muszą się także nauczyć, jak zaplanować polowanie, jak się poruszać i jak porozumiewać, by nie zostać dostrzeżonym ani usłyszanym przez zwierzynę. Co robić, jeśli idea polowań z łukiem nas zafascynowała i chcemy dołączyć do grona bowhunterów?
- Bowhunting to ostatnio jedna z bardziej popularnych odmian myślistwa. Oczywiście do jego uprawiania niezbędne jest ukończenie kursu zakończonego zdobyciem licencji – mówi Wayne Davis. – W naszym sklepie z chęcią podpowiemy, gdzie można taki kurs odbyć. Jeśli natomiast ktoś chce sprawdzić jak trzyma się łuk dowiedzieć się, jak się nim posługiwać, także zapraszamy do naszego sklepu, gdzie dysponujemy strzelnicą. Proponujemy też szeroki wybór odzieży ochronnej i innych akcesoriów niezbędnych w bowhuntingu. Oczywiście każdy zainteresowany kupnem jakiegokolwiek rodzaju broni myśliwskiej znajdzie u nas pomoc w dokonaniu dobrego wyboru. Dysponujemy szeroką ofertą strzelb, sztucerów czy dubeltówek najlepszych firm takich jak m.in. Remington czy Marlin. Proponujemy też duży wybór wszelkiego rodzaju używanego sprzętu.
Jak natomiast wyglądają amerykańskie regulacje prawne i przepisy łowieckie?
Regulacje prawne dotyczące polowań datują się w Stanach Zjednoczonych od wieku XIX. Wielu współczesnych myśliwych uważa się za spadkobierców ruchu Fair Chase zapoczątkowanego przez znanego z zamiłowania do myślistwa Theodora Roosevelta oraz Boone and Crockett Club. Fair Chase kładzie olbrzymi nacisk na etykę łowiecką, czyli kultywowanie zwyczajów i ceremoniału łowieckiego, które wypływają z głęboko zakorzenionej tradycji, poprzez oddanie czci i godne obchodzenie się ze zwierzyną. Podobnie jak w Polsce, amerykańska etyka łowiecka jest wyrazem pełnego szacunku stosunku myśliwych do przyrody. Ruch Fair Chase jest także niezmiernie zasłużony dla powstania amerykańskich rezerwatów przyrody, regulacji prawa łowieckiego i ochrony środowiska. Liczne lokalne kluby łowieckie i organizacje państwowe zapewniają amerykańskim myśliwym odpowiednią edukację, a także chronią przyszłość tego sportu, poprzez zakup terenów łowieckich.
- Przepisy łowieckie w Stanach są generalnie regulowane przez prawo stanowe . Różnią się one znacząco w zależności od stanu pod względem wielkości okręgów, listy gatunków łownych, okresów polowań, a także dozwolonych technik i metod łowieckich, z którymi najlepiej osobiście się zapoznać. – zaznacza Wayne Davis.
Wszystkich zapalonych myśliwych, a także tych pragnących dopiero rozpocząć swą przygodę z myślistwem, właściciel Davis Sport Shop zaprasza do swojego sklepu, gdzie już od wielu lat służy radą i pomocą w rozwijaniu łowieckich pasji.
Darz Bór!
Davis Sport Shop
120 Route 17, Sloatsburg, NY 10974
Tel.: 845-753-2198
ZD
Kategoria: Wiadomości > Reportaże
Data publikacji: 2015-10-06