200 Polaków utknęło w Toronto.
Samolot LOT- u po przylocie z Warszawy zatrzymał się przy terminalu na lotnisku Toronto Pearson w Kanadzie. Pechowo Dreamliner został „zahaczony” przez samolot kanadyjskiej linii Air Canada Rouge - Boeing 767-300ER.
Kanadyjski samolot, będąc niebezpiecznie blisko maszyny LOT-u, zetknął się swoim lewym wingletem (końcówką skrzydła) z prawym wingletem Dreamlinera.
Jak zapewnił rzecznik Polski Linii Lotniczych żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń, ale niestety skrzydło Dreamlinera zostało uszkodzone. Rejs LO46 został anulowany, a pasażerom zapewniono nocleg w hotelach. Dalszą podróż pasażerowie odbywać będą z pomocą innych przewoźników. Do kraju podróżni wracali w niedzielę lub wracają dziś.
Według oficjalnych informacji uszkodzenie będzie wymagać wymiany jednej lub dwóch części. Musi się także zakończyć inspekcja samolotu, potwierdzająca brak innych uszkodzeń, niewidocznych na pierwszy rzut oka.
Załoga Dreamlinera nie ma nic wspólnego z tym zdarzeniem. Samolot stał na płycie postojowej - potwierdził rzecznik PLL LOT.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2017-08-07