W środę wieczorem na nowojorski wieżowiec Trump Tower wspiął się mężczyzna, który chciał spotkać się z Donaldem Trumpem.
Prestiżowy, 58-piętrowy wieżowiec znajdujący się przy Piątej Alei jest obecnie miejscem sztabu wyborczego kandydata republikanów.
Stephen Rogata z Wirginii zdecydowany na dyskusję w cztery oczy z Donaldem Trumpem wspinał się po ścianach budynku ponad dwie godziny.
Na szczęście policjantom udało się go wciągnąć do środka budynku, jednak cała akacja sparaliżowała Piątą Aleję i 56 ulicę na kilka godzin.
Mężczyzna był przygotowany do wspinaczki – posiadał specjalne przyssawki, profesjonalny sprzęt wspinaczkowy, odpowiednie obuwie i plecak.
Aby uniknąć spotkania z policją mężczyzna wiele razy zmieniał kierunek, tak aby nie trafić na otwarte okno budynku.
Nie odpowiadał też na prośby i próby nawiązania kontaktu, ignorował policjantów.
O godzinie 6 pm znajdował się na 19 piętrze budynku.
Na szczęście funkcjonariuszom udało się schwytać śmiałka, który nazwał siebie „niezależnym badaczem” i oswiadczył, że chciał podyskutować z kandydatem na prezydenta.
Wezwał on także do oddawania głosów na republikanów.
Nasza reporterka zrobiła zdjęcia zakorkowanych ulic w czasie akcji.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2016-08-11