Alimenty na dzieci należą się rodzicowi, z którym mieszkają dzieci po separacji. Nie musimy być rozwiedzeni lub w związku małżeńskim, aby ubiegać się o alimenty na dzieci.

Po rozstaniu rodziców, oprócz ustalenia wizytacji, drugim bardzo spornym problemem jest opłata alimentów na dzieci. Prawo natomiast jest bardzo konkretne i skodyfikowane, jeżeli chodzi o obligację finansową na utrzymanie dzieci.

Alimenty na dzieci należą się rodzicowi, z którym mieszkają dzieci po separacji. Nie musimy być rozwiedzeni lub w związku małżeńskim, aby ubiegać się o alimenty na dzieci. Wystarczy fizyczna separacja, gdzie rodzice nie mieszkają razem, aby ubiegać się w sądzie rodzinnym lub podczas procesu rozwodowego o wsparcie finansowe. Alimenty na dzieci należą się nawet jeżeli matka nie udziela nam kontaktu lub spotkań z naszymi dziećmi. Opieka nad dziećmi, czyli legal custody lub czas rodzicielski z dziećmi nie jest brany pod uwagę w wyliczeniu alimentów na dzieci.

Kodeks rodzinny, który opisuje wszelkie prawa odnośnie alimentów na dzieci nazywa się Child Support Standards Act (CSSA). Ustawa standardów alimentacyjnych na dzieci ustala jaka opłata należy się w przypadku na jedno lub więcej dzieci. Na jedno dziecko należą się kwota alimentów, która wynosi 17% rocznych połączonych zarobków rodziców. Na dwoje dzieci suma jest wyliczana na podstawie 25% rocznych zarobków, na troje 29%, a na czwórkę 31%. Natomiast nie mniej niż 35% rocznych zarobków jest kalkulowane na alimenty nad pięcioro lub więcej dzieci. Istnieje specyficzna forma wyliczenia alimentów, ale można skorzystać z wykresu, który podaje roczną obligacje według liczby dzieci.

Dla przykładu w tym artykule – rodzina, którą opisuję składa się z dwójki dzieci, które mieszkają z matką. Natomiast ojciec widuje się z dziećmi co drugi weekend od piątku do niedzieli. Jeżeli ojciec zarabia $80,000 rocznie, jego alimenty miesięczne na dwoje dzieci wynosiłyby w przybliżeniu $1,550.

Oprócz podstawowych alimentów ojciec też musi się dopłacać do kosztów związanych z opiekunką do dzieci lub after school program (szkolne programy, które nadzorują uczniów po zakończeniu dnia szkolnego) biorąc pod uwagę, że dzień szkolny kończy się wcześniej niż większość prac. Te dodatkowe koszty są przeliczane na podstawie pro rata, czyli proporcjonalnie według zarobków obojga rodziców.

Dodatkowo ojciec też jest zmuszony do proporcjonalnych opłat za koszty zdrowotne dzieci, które nie były pokryte przez ubezpieczenie zdrowotne. Natomiast ojciec, bez jego zgody, nie musi dopłacać do kosztów na programy pozaszkolne, czyli extracurricular activities. To znaczy, jeżeli matka zapisuje dzieci do sobotniej szkoły polskiej lub na karate, ojciec nie musi dokładać do tych kosztów. Nie tylko nie musi finansować extracurricular activities, nie musi też dzieci na nie wozić podczas swoich weekendowych spotkań z dziećmi. Bez zgody ojca, matka nie może kontrolować jak on będzie spędzał czas z dziećmi. Oczywiście rodzice, którzy biorą dobro dzieci pod uwagę są w stanie nie tylko ustalić dodatkowe korepetycje sportowe, plastyczne lub taneczne, ale też ich opłaty.

Oczywiście ustawa standardów alimentacyjnych (Child Support Standards Act) nie jest skuteczna w sytuacjach, gdzie rodzice nie rozliczają się według zarobków, bo nie są pracownikami na formę W-2. Nie jest to tajemnicą dla sądów lub prawników, że większość ludzi którzy pracują na gotówkę i sami się rozliczają prawie zawsze zaniżają zarobki na rozliczeniach federalnych i stanowych.

Prawo odnośnie alimentów jest dość proste, jednakże nie jest skuteczne w sytuacjach, gdzie rodzic odpowiedzialny za alimenty zaniża zarobki na rozliczeniach. Większość kontraktorów lub kobiet, które sprzątają na “plejsach” nie rozlicza się z zarobionej gotówki, więc nie można się kierować zaniżonymi zarobkami, aby wyliczyć prawidłową sumę alimentów. Jak więc ustalane są alimenty w takich sytuacjach?

Jako adwokat specjalizujący się w sprawach rodzinnych i rozwodowych na co dzień mam styczność ze sprawami dotyczącymi opiekę nad dziećmi i alimentami na dzieci lub małżonków. Jednym z moich zadań jest rozstrzygnięcie prawowitych alimentów na dzieci, nawet jeżeli nie mogę zdać się na rozliczenia podatkowe. Prawo proceduralne i rozwodowe bierze pod uwagę, że ludzie nie rozliczają się z właściwych zarobków. W takich sytuacjach sąd ma prawo przyznać alimenty na dzieci na podstawie ich potrzeb finansowych, a nie na obniżonych rozliczeniach.

Nie jest trudno wykryć, że podatki rozliczeniowe są niewiarygodne. Biorąc pod uwagę tryb życia i wydatki jestesmy w stanie obliczyć miesięczne i rocznę wydatki. W każdej sprawie o alimenty, czy podczas rozwodu lub w sądzie rodzinnym, każda strona sporu musi wypełnić dokument zwany Financial Affidavit lub Statement of Net Worth, czyli Finansowe Oświadczenie pod Przysięgą, gdzie trzeba wypełniać tabelki odnośnie naszych miesięcznych wydatków, dochodów, długów lub majątków. Do tego dokumentu sąd też wymaga, aby dołączyć rozliczenia podatkowe i odcinki wpłat.  Finansowe Oświadczenie pod Przysięgą jest podpisywane przy notariuszu. 

Na dodatek wymagane jest przekazanie i wymiana między stronami sporu wszystkich kont bankowych trzy lata wstecz od daty założenia sprawy w sądzie. Jeżeli dłuższy okres czasu jest istotny, to można żądać wydruków z banku pięć lat wstecz albo więcej. Jeżeli przeciwna strona nie przekazuje tych dokumentów, to jako adwokat mogę wysłać subpoena, czyli wezwanie sądowe prosto do banku, który przekaże mi dokumenty bezpośrednio.

Podczas procesu rozwodowego też mamy prawo pozwać małżonków na deposition, czyli zeznania pod przysięgą. Zeznania są zapisywane przez stenografiste sadowego. Podczas takiej sesji zeznań adwokaci mają prawo przepytywać przeciwną stronę sporu o jej lub jego wydatki i dochody, godziny pracy, adresy, o pracodawców i o posiadłościach za granicą. Na ogół sądy miasta Nowy Jork są wrażliwe na sprawiedliwe rozstrzygnięcie alimentów na dzieci. Sąd też nie akceptuje raptownych utrat pracy, aby wymigać się z opłat na dzieci, dlatego że prawo nakazuje zapłatę tylko $25 na dziecko na miesiąc, jeżeli ktoś jest rzeczywiście na bezrobociu lub zarobki nie sięgają ppułapu finansowego, od którego naliczane są alimenty.

Podsumowując, zaniżone dochody na rozliczeniach podatkowych nie muszą być brane pod uwagę podczas rozprawy sądowej o alimenty na dzieci. Jeżeli nie można polegać na wiarygodności finansowych dokumentów przekazanych przez drugą stronę sporu, sąd ma prawo ustalić alimenty według potrzeb finansowych dzieci. Kara za nie płatności alimentów na dzieci zaczyna się na zawieszeniu prawa jazdy, a może skończyć się na więzieniu.

Joanna Ewa Nowokuński, Esq.

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2017-10-23