Prezydent Barack Obama oraz pierwsza dama zatańczyli argentyńskie tango w trakcie kolacji z prezydentem Argentyny Mauricio Macrim i jego żoną.
Prezydent Barack Obama rozpoczął dwudniową wizytę w Argentynie. Po oficjalnym spotkaniu dotyczącym zacieśnienia współpracy gospodarczej i politycznej pomiędzy USA a Argentyną, pary prezydenckie spotkały się na wieczornej kolacji.
Oprócz polityków na wystawnej kolacji była także obecna para tancerzy prezentująca tango przy prezydenckim stole. Niespodziewanie, tancerze przerwali swój taniec i porwali na parkiet prezydencką parę.
Jako pierwszy do tanga został zaproszony prezydent Barack Obama. Na początku nieco zaskoczony starał się złapać rytm tradycyjnego tańca argentyńskiego, tancerka zdecydowanie prowadziła w tańcu amerykańskiego prezydenta. Kobieta wykonała wszystkie figury, łącznie z zarzuceniem nogi na ciało partnera.
Także żona prezydenta została poproszona na parkiet przez tancerza, według opinii wyglądała bardziej naturalne z jej argentyńskim partnerem niż jej mąż z seksowną tancerką.
Gospodarz kolacji, argentyński prezydent Mauricio Macri, nie ukrywał zaskoczenia, jakie wywołał u niego zachowanie gości z USA.
Te historyczne chwile to zdaniem Obamy: "nowy początek" między Stanami Zjednoczonymi i Argentyną.
Opinia publiczna dotycząca prezydenckiego tanga jest podzielona. Cześć amerykańskiego społeczeństwa wprawdzie chwali spontaniczność i luz prezydenta Obamy, jednak pozostali, a zwłaszcza eksperci polityczni krytykują jego zachowanie, zwłaszcza w świetle wtorkowych ataków terrorystycznych w Brukseli.
Dzień przed przybyciem do Argentyny Prezydent odbył wizytę na Kubie. Ostro krytykowany był fakt, że kiedy świat obiegła informacja o zamachach na lotnisku w Belgii prezydent udał się na rozgrywany w Hawanie mecz amerykańskiej drużyny baseballu z Tampy z zespołem kubańskim.
Pojawiły się sugestie, że w takiej sytuacji prezydent powinien wrócić do USA.
Między innymi David Gergen, były doradca prezydentów: Richarda Nixona, Ronalda Reagana i Billa Clintona powiedział, że prezydent Obama powinien był wrócić z podróży zamiast tańczyć i spędzać czas na rozrywkach. Kiedy prezydent w takim momencie wybiera się na mecz, lub tańczy to wygląda trochę niepoważne - powiedział. Uważam, że powinien był przerwać podróż, obywatele potrzebują w takim momencie głowy państwa - dodał.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2016-03-24