Prezydent Barack Obama planuje w przyszłym miesiącu historyczną wizytę. Będzie to pierwsze takie spotkanie od roku 1928.

Źródła rządowe w Waszyngtonie potwierdziły, że w marcu prezydent Barack Obama pojedzie na Kubę, pierwszy raz od 88 lat. Wizyta w Hawanie będzie częścią podróży amerykańskiego przywódcy do Ameryki Łacińskiej. Obama zapowiadał to już dwa miesiące temu, ale pod warunkiem, że "poczynione zostaną wystarczające postępy" w relacjach dwustronnych.

USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku w odpowiedzi na wzrost napięć z rewolucyjnym rządem Fidela Castro.

W grudniu ubiegłego roku prezydenci USA i Kuby ogłosili historyczne ocieplenie relacji po ponad 50 latach zimnej wojny amerykańsko-kubańskiej. Poluzowano też restrykcje związane z możliwością odwiedzania przez Amerykanów Kuby po 54 latach niemal całkowicie zamrożonych stosunków między obu krajami. 

Przywódcy USA i Kuby spotkali się po raz pierwszy w kwietniu ubiegłego roku w Panamie podczas odbywającego się w tym kraju Szczytu Ameryk.

Republikańscy kandydaci w tegorocznej kampanii prezydenckiej, Marco Rubio i Ted Cruz (synowie kubańskich imigrantów) powiedzieli, że planowana wizyta Obamy na Kubę, to błąd. Rubio, pytany czy pojechałby na Kubę oświadczył, że nie, dopóki ten kraj nie jest wolny. Jeb Bush natomiast nazwał plan Obamy "tragedią", przypominając: "Gdy masz inne poglądy niż reżim Castro, trafiasz do więzienia".

Barack Obama będzie drugim w historii amerykańskim prezydentem, który odwiedzi Kubę, w roku 1928 zrobił to prezydent Calvin Coolidge. W 2001 roku wyspę odwiedził były prezydent Jimmy Carter. Rok temu, przy okazji otwarcia ponownie amerykańskiej ambasady na Kubie, do Hawany zawitał sekretarz stanu USA John Kerry.

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2016-02-18