2 lutego obchodzimy Dzień Świstaka (Groundhog Day). W Punxsutawney w stanie Pensylwania odbyła się specjalna ceremonia, której główną gwiazdą jak zawsze był świstak Phil.
Prognoza na 2016 rok
W ceremonii wzieło udział 30 tys. osób, które chciały na własne oczy zobaczyć tą niezwykłą pogodynkę. O 7:30 rano najsłynniejszy świstak Phil wyszedł ze swojej nory i nie zobaczył swojego cienia, co według tradycji zwiastuje rychły koniec zimy. Niech więc żyje wczesna wiosna!
Rytuał
Phil wychodzi ze swej elektrycznie ogrzewanej norki w pniu drzewa na wzgórzu Gobbler's Knob, rozgląda się za swym cieniem. Jeśli go nie zobaczy, oznacza to nadejście wczesnej wiosny, jeśli cień zobaczy, oznacza to, że zima będzie trzymać długo. Świstak szepcze prognozę do ucha przedstawicielowi Klubu Świstaka, a ten przekłada to na angielski i informuje opinię publiczną.
Dzień Świstaka spokrewniony jest z germańskim Candlemas (świętem Ofiarowania Pańskiego), podczas którego to jeż przepowiadał pogodę. Kiedy niemieccy emigranci trafili do Pensylwanii, przywieźli ze sobą tę dziwną tradycję. Zamiast jeża świąteczną maskotką mogli zrobić świstaka, kiedy zobaczyli te zwierzęta wychodzące z nor w okolicach swojego święta. Świstak Phil z Punxsutawney w amerykańskim stanie Pensylwania przepowiada pogodę od 1887 roku.
Chociaż istnieje wiele innych gryzoni, ktore przepowiadają pogodę od Kanady po USA, Phil jest najbardziej popularny. Phil mieszka w zbudowanej przez człowieka norze o kontrolowanej temperaturze w centrum Punxsutawney. Ma nawet swój adres pocztowy (301 East Mahoning Street, Punxsutawney, PA 15767). Jego nora połączona jest z biblioteką miejską, skąd można podglądać życie Phila i jego "żony" Phillis. Groundhod Club nie zdradza, ile świstaków wcielało się w rolę Phila począwszy od 1887 roku.
Świstak Phil z Punxsutawney jest znany dzięki hitowi „Dzień Świstaka”, nakręconego w 1993 roku ze wspaniałym aktorem Billem Murrayem.
Omylna wyrocznia
Statystycznie po ponad stu latach "przepowiadania", świstaki z Punxsutawney tylko w 39 proc. przypadków miały rację. W 2013 Słynny świstak Phil, przepowiadający nadejście wiosny, zawiódł. Na początku lutego obwieścił rychły koniec zimy, a ta - jak na złość - nie chciała odejść. Prokuratorzy stanu Ohio oskarżyli go o oszustwo i domagali się kary śmierci. W mediach społecznościowych podniosło się więc oburzenie, że Phil zwiódł obserwujących go ludzi. Phil celowo, w sposób zaplanowany, zwiódł ludzi i przekonał ich, że wiosna nadejdzie szybko - napisał Mike Gmoser, prokurator ze stanu Ohio. Fałszywa przepowiednia miała naruszyć "godność i spokój stanu Ohio". Na pozew odpowiedział Bill Deeley z Punxsutawney, szef stowarzyszenia, które organizuje słynny Dzień Świstaka. Opiekun gryzonia zapowiedział, że Phil dostał adwokata i będzie walczył z wnioskiem. Cała sprawa była oczywiście żartem i świstakowi znanemu na całe USA, a nawet poza nimi, nie groził nigdy najwyższy wymiar kary.
Teoria
Dzień Świstaka to nietypowe święto, podczas którego ludzkość patrzy na niepozornego gryzonia jak na pogodową wyrocznię. Okazuje się jednak, że gryzoń ma wówczas na myśli coś zupełnie innego. Jak przekonuje prof. Stam Zervanos z Penn State Berks w Reading: Phil – lub jakikolwiek inny świstak – wychodząc ze swej nory, nie cień ma na myśli. O tej porze roku samce wydostają się z nor i zaczynają szukać samic – tłumaczy. Samice z kolei wychodzą na powierzchnię mniej więcej siedem dni później. Przysiadają przy swoich norach i czekają. Gdy samiec znajdzie już partnerkę na wiosnę, oboje wracają do swoich kryjówek pod ziemią, by jeszcze trochę pospać. Wychodzą z nich w marcu i wtedy dochodzi do prokreacji – mówi biolog. Samce wiedzą już wtedy, gdzie są samice, więc rozmnażanie może rozpocząć się od razu.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2016-02-02