PLUS

Baner

Ostatnie zdjęcia

Ostatnie zdjęcia

Młody, początkujący fotograf zginął tragicznie podczas poszukiwania idealnego ujęcia.

20–letni Connor Cummings, zmarł 30 grudnia, kiedy usiłował sfotografować panoramę miasta z rusztowania na szczycie hotelu Four Seasons Hotel w centrum NYC. Cztery dni później policja dostarczyła jego rodzinie aparat Canon Mark III, który należał do zmarłego.

Oglądając wspaniałe zdjęcia, które zachowały się na karcie pamięci, matka zmarłego fotografa Linda Cummings powiedziała: czuję zarówno podziw jak i strach. Uważam, że te zdjęcia są piękne, ale są one jednocześnie przerażające. Mój syn zginął robiąc to, co kochał najbardziej. Jest to dla mnie jedyne pocieszenie w tym trudnym czasie.

Matka fotografa powiedziała, że jej syn potrafił we wszystkim dostrzec piękno, był niezwykle empatyczny, zawsze pomagał innym ludziom. Connor był studentem drugiego roku na University of Massachusetts Amherst.

Po raz ostatni widziała syna zaledwie kilka godzin, zanim wyjechał do NYC, dzień przed Sylwestrem. On nie należał do odważnych – powiedziała Linda Cummings mieszkająca w Rockaway, NJ. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent jego zdjęć to ujęcia ludzi oraz krajobrazów. To był tragiczny wypadek - dodała.

Minione święta w domu Lindy Cummings były cudowne. Wszyscy trzej synowie przyjechali do rodzinnego gniazda, by wspólnie celebrować i odpoczywać. Connor w prezencie swiatecznym dostał wymarzony aparat Canon, był niezwykle podekscytowany i nie mógł się doczekać powrotu do szkoły, gdzie od następnego semestru miał rozpocząć zajęcia z fotografii.

Connor miał w tym czasie lekkie przeziębienie, więc jego matka umówiła go na wizytę u lekarza. Doktor po badaniu przepisał chłopakowi Mucinex. Po wizycie, Connor powiedział matce, że wybiera się do NYC ze swoim przyjacielem. Z powodu mgły przyjaciele wybrali się pociągiem. Pocałował mnie na pożegnanie, pomachał - wspomina Linda Cummings . Matka Connora wrócił do domowych obowiązków i zostawiła lekarstwo syna na parapecie. Ale on już nigdy go nie zażył.

Connor i Dimitri po przybyciu do miasta wykonali kilka zdjęć kilka przecznic od Times Square. Po 10pm Connor Cummings i jego przyjaciel Dimitri Olivares udali się do 52-piętrowego hotelu Four Seasons na E. 57th Street. Windą dostali się na najwyższe piętro, a następnie schodmami pokonali dwie kondygnacje, by znaleźć się na dachu.

Młody fotograf wspiął się po 25-metrowej drabinie. Według raportu policyjnego chłopak spadł do dziury w rusztowaniu podczas tworzenia kopii zapasowej zdjęcia. Jego aparat wylądował na platformie bez szwanku.

Otrzymałam informację, że że to była szybka śmierć, to pociesza mnie w tym ogromnym nieszczęściu - powiedziała matka chłopca.

Ponad 3,000 osób zjawiło się się na pogrzebie Connora. Wiele z przybyłych osób znało chłopka i jego fotografie z konta Instagram. Jeszcze kilka miesięcy przed śmiercią chłopak powiedział swojej rodzinie, że chciałby mieć ponad 2,000 fanów. Kiedy zmarł było 4000.

To już prawie miesiąc, od tego tragicznego wydarzenia, a ja czuję ogromną pustkę, jakby czas zatrzymał się w tamtym dniu. – powiedziała Linda Cummings płacząc – Connor potrafił dostrzec piękno w wielu rzeczach, on byłby wspaniałym fotografem - dodała.

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2016-01-29

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.