PLUS

Baner

Szczęściarze z Tennessee

Szczęściarze z Tennessee

Chociaż formalnie nie zostali jeszcze ogłoszeni jako zwycięzcy ostatniej historycznej loterii Powerball, to już świętują wygraną. John i Lisa Robinson z Tennessee w programie "Today show" opowiedzieli o tym, jak kupili szczęśliwy los.

Losowanie szczęśliwych kuponów Powerball odbyło się w ostatnią środę wieczorem czasu miejscowego w Tallahasee na Florydzie. Kumulacja 1,586 mld dolarów to nie tylko rekord w historii USA, ale i całego świata. Ta zawrotna suma w końcu została rozbita!

W Nowym Jorku i wielu innych miastach kraju szaleństwo zakupów losów tej gry sięgało zenitu. Zjeżdżały też wycieczki z sąsiedniej Kanady, każdy chciał zdążyć w środę przed godziną 9pm, by dowiedzieć się z relacji telewizyjnych, czy wreszcie wygrała jedna osoba, może kilka, a może też kupka pieniędzy w Powerball nadal będzie rosła. Media informowały, że główna nagroda przypada temu, kto poprawnie skreśli 5 z 69 liczb oraz dodatkową z 26. Jak obliczono, szansa na wygraną to 1:292,2 miliona. Zapału graczy nie studziły nawet zapewnienia astronomów z Space Science Institute, że większe jest ryzyko śmierci od uderzenia asteroidą niż wygrana w Powerball. Albo zostania prezydentem USA...

Ogromna pula nagród trafiła do trójki graczy, którym udało się trafić wszystkie zwycięskie numery (5 liczb + Powerball). Tymi szczęśliwymi liczbami były: 4-8-19-27-34 oraz numer Powerball -10. Szczęśliwi zwycięzcy muszą podzielić się wygraną i każdy z nich otrzyma po 528.8 milionów dolarów. 

Zwycięskie kupony wypełniono w Chino Hills w Kalifornii, Melbourne Beach na Florydzie oraz w Munford w stanie Tennessee. W piątek rano w programie "Today show" ujawnili się pierwsi zwycięzcy - John i Lisa Robinson z Tennessee, którzy opowiedzieli widzom w jaki sposób nabyli szczęśliwy kupon.

John Robinson przyznał, że kupił los wieczorem, na dwie godziny przed losowaniem. Kiedy wracał do domu po pracy, zadzwoniła do niego żona i poprosiła, aby kupił ich kilka.

Nie chciało mi się zatrzymywać - powiedział Robinson, który tego wieczora był bardzo zmęczony i źle się czuł. Chciał jak najszybciej wrócić do domu i odpocząć.

W końcu jednak zatrzymał się o godzinie 6.56 pm przy niedużych delikatesach Naifeh’s Food Mart i kupił 4 losy - po jednym dla każdego. Robinsonowie mają 2 dzieci - córkę Tiffany, która ukończyła Murray State College i syna Adam, zatrudnionego jako elektryk. Gdy John wrócił do domu, dał je żonie i poszedł spać, a ona miała sprawdzić numery po losowaniu...

Lisa Robinson opowiedziała, że gdy zobaczyła na ekranie numery, sprawdziła je dokładnie trzy razy, w żaden sposób nie mogła uwierzyć, że wygrali. Pobiegła szybciutko obudzić męża.

John, musisz sprawdzić te numery! - krzyczała, nie dowierzając własnym oczom.
Na początku małżeństwo stwierdziło, że najlepiej będzie, jeśli nikomu nie powiedzą o wygranej i nie będą wychodzić z domu. Uwierzyłam dopiero, kiedy rano w wiadomościach powiedziano, że jeden ze zwycięzców mieszka w Munford - wspomina ze wzruszeniem Lisa.

Kiedy zobaczyli, że do ich rodzinnego miasteczka Munford, liczącego niespełna 6000 mieszkańców, ściągają media zainteresowane sensacją, postanowili zatrudnić prawnika Joe'ego Townsend.

Ten doradził im, żeby ujawnili się w ogólnokrajowej stacji informacyjnej, dzięki czemu ich zwycięstwo będzie oficjalne i będą mieli pełną kontrolę nad historią na swój temat. Dlatego też zdecydowali się wystąpić w programie "Today show".

Do tej pory Robinsonowie byli przeciętnie zamożną rodziną i żyli na średniej stopie. Lisa pracuje w gabinecie dermatologicznym Memphis Dermatology Clinic, a jej mąż jest weteranem sił lotniczych, zatrudnionym obecnie dla sieci sklepów Target.

Rodzina szczęśliwców nie zamierza przestać pracować i w poniedziałek obydwoje pójdą do pracy. Robinsonowie stwierdzili, że po wygranej zamierzają wieść spokojne życie.

Powiedzieli sąsiadom, że nie będą się wyprowadzać ze swojego dość skromnego domu. Na razie zaplanowali spłatę pożyczki studenckiej swojej córki i jeszcze nie mają planów na wydanie reszty pieniędzy. Tiffany ma cichą nadzieję, że rodzice zechcą kupić jej wymarzonego konia.

Gdy Robinsonowie potwierdzą u organizatora wygraną, będą musieli wybrać, czy wolą dostać pieniądze jednorazowo, czy w 30 rocznych ratach.

Bliższe informacje na temat zwycięzców z Kalifornii i Florydy nie są na dzień dzisiejszy znane.

Rekordowa wygrana w Powerball była możliwa dzięki zmianom reguł gry, których dokonano jesienią ubiegłego roku. Dołożono wtedy dodatkowe kule, zmniejszając tym samym prawdopodobieństwo trafienia sześciu liczb. Prawie miliard sześćset milionów dolarów uzbierało się w loterii, ponieważ w poprzednich 20 losowaniach nikt nie trafił szóstki.

Co można kupić za tak zawrotną wygraną? Nawet po opodatkowaniu, szczęśliwcy w jednej chwili stali się bogatsi od słynnego piłkarza Lionela Messiego, szwajcarskiej gwiazdy tenisa Rogera Federera, czy amerykańskiej gwiazdy estrady Beyonce. Gdyby jednak wygraną była jedna osobą, mogłaby pozwolić sobie na dwa największe samoloty pasażerskie świata, Airbus A380, a kilkadziesiąt milionów „zielonych” jeszcze by mu zostało. Mógłby też kupić drużynę piłkarską A.C. Milan, szacowaną na 775 mln dolarów, czy drużynę koszykówki Miami Marlins, wycenioną na 665 mln dolarów.

 

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2016-01-17

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.