Po prawie czterech dekadach przerwy Stany Zjednoczone rozpoczną produkcję trotylu, który jest niezbędnym składnikiem do produkcji amunicji, w tym pocisków artyleryjskich, granatów czy min.
Ostatnio w USA produkowano ten materiał wybuchowy w 1986 roku. Od tamtej pory kraj importował trotyl.
Rosnące zapotrzebowanie na amunicję spowodowało konieczność wznowienia krajowej produkcji.
Nowa fabryka w Kentucky
Nowy zakład, który ma powstać w Graham w stanie Kentucky, będzie odpowiedzią na rosnące potrzeby amerykańskich sił zbrojnych. Senator Mitch McConnell ogłosił, że koszt inwestycji w fabrykę wyniesie około 435 milionów dolarów.
Fabryka ma rozpocząć produkcję w 2028 roku i będzie korzystać z nowoczesnych technologii, w tym z automatyzacji oraz neutralizacji odpadów. Zaplanowano zatrudnić w niej około 50 osób.
Niedobór trotylu w USA
W 2023 roku amerykańskie wojsko zamówiło 35 tys. ton trotylu, wydając na ten cel 1,5 miliarda dolarów. Jednak zapotrzebowanie na ten materiał wybuchowy było o wiele większe – szacowane potrzeby wynosiły aż 66 tys. ton.
Obecnie USA zmuszone są do importu trotylu, aczkolwiek dostawy i tak nie zawsze są wystarczające. Wznowienie produkcji w kraju pozwoli na zwiększenie niezależności w tej kwestii.
Kilka zakładów
W ramach rozwoju krajowej produkcji amunicji Stany Zjednoczone planują uruchomić kilka zakładów. W kompleksie Radford Army Ammunition Plant w Wirginii zostanie otwarty kolejny zakład produkujący ładunki wybuchowe. Dodatkowo w różnych częściach kraju powstanie jeszcze sześć nowych przedsiębiorstw, w tym dwa zakłady do produkcji skorup pocisków artyleryjskich, dwa zakłady produkujące sprzęt wybuchowy oraz dwa zakłady zajmujące się produkcją prochu.
Obecnie w USA działają tylko dwie fabryki produkujące skorupy pocisków artyleryjskich i jedna fabryka sprzętu wybuchowego. Wzrost liczby zakładów produkcyjnych ma zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na amunicję w obliczu współczesnych wyzwań geopolitycznych.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-11-14