PLUS

Baner

Czuwanie na Brooklynie

Czuwanie na Brooklynie

W minioną noc mieszkańcy Brooklynu zorganizowali międzyreligijne czuwanie w geście zjednoczenia z Paryżem.

Głowy państw w swoich wystąpieniach integrują się z Francją, prezydent Barack Obama powiedział: To atak nie tylko na Paryż i Francuzów, ale na całą ludzkość i uniwersalne wartości, które dzielimy. Także zwykli ludzie, którymi wstrząsnęła wiadomość o atakach chcą, aby Francuzi wiedzieli, że myślami i modlitwą cały świat jest z nimi.  Nowojorczycy, tak jak większość ludzi w ostatnich dniach solidaryzują się z mieszkańcami Paryża. W minioną noc całe rodziny wzięły udział w międzyreligijnym czuwaniu w  Carroll Park na Brooklynie.

Jesteśmy tutaj, tak samo jak 11 września kiedy cały świat łączył się w żałobie i smutku z nami. Wtedy to znaczyło dla nas bardzo dużo, dlatego chcemy poprzez czuwanie wesprzeć naszych przyjaciół i rodziny w Paryżu – powiedział Dale Bryk.

Kiedy czuwanie się skończyło, wszyscy przemaszerowali z lampionami i flagami przez ulice.

Najważniejszym przesłaniem dzisiejszego spotkania zarówno francuskiej społeczności żyjącej na Brooklynie jak i jego wszystkich mieszkańców jest to, że nie będziemy żyć w strachu – powiedział prezes  Brooklyn Borough - Eric Adams.

Marie Kerambrum, która urodziła się we Francji, razem z synem wzięła udział w marszu. To bardzo trudny czas, musimy nauczyć nasze dzieci, że życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała.

Spotkanie odbyło się w modlitewnej ciszy, przeplatanej utworami muzycznymi wykonanymi przez  grupę z  rzymskokatolickiego kościoła Świętej Agnieszki.

Musimy się zjednoczyć. Wszyscy ludzie, bez względu na wyznanie muszą pokazać, że się nie boimy – powiedział jeden z uczestników czuwania.

Słowa „Nie bójmy się” rozbrzmiały w całym Brooklynie w niedzielę w nocy.

W sobotę Washington Square Park był oświetlony kolorami francuskiej flagi.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2015-11-16

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.