Parlament stanu Nowy Jork, nie zważając na liczne sprzeciwy oraz protesty, przyjął ustawę liberalizującą prawo aborcyjne.

Po przyjęciu ustawy, aby uczcić to wydarzenie, gubernator stanu nakazał, by budynek One World Trade Center i Most Kościuszki zostały podświetlone na różowo. Kolor ten często wykorzystują organizacje feministyczne promujące aborcję.

Odwołując się do nowoprzyjętych przepisów, teraz bez ponoszenia konsekwencji, można usunąć dziecko do końca trwania ciąży. Tak zdecydował gubernator stanu Andrew Cuomo, członek Partii Demokratycznej. Nie pomogły wcześniejszej sprzeciwy wobec liberalizacji przepisów. Udział w demonstracjach brali między innymi zwolennicy pro-life.

Ustawa ta przewiduje możliwość dokonania aborcji nawet w końcowym etapie trwania ciąży. Od teraz usunięcie dziecka nie będzie również ścigane z kodeksu karnego. Przed zmianami, za przeprowadzanie aborcji groziło nawet siedem lat więzienia.

Jeżeli licencjonowany praktyk służby zdrowia uzna to za wskazane, to będzie mógł przeprowadzić aborcję bez przymusu podania powodu do 24 tygodnia ciąży. Natomiast po 24 tygodniu, usunięcie dziecka będzie możliwe, jeśli zaistnieje zagrożenie życia matki, albo jeśli płód nie będzie zdolny do życia.

Nowe przepisy mówią, iż „każdy człowiek ma fundamentalne prawo, by wybrać lub odmówić antykoncepcji, lub sterylizacji. Każdy, kto zajdzie w ciążę, ma fundamentalne prawo do decyzji o donoszeniu ciąży do końca, urodzenia dziecka lub dokonania aborcji”.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2019-01-24