W nocy 11 grudnia w Wallington, na Lester Street spłonął dom. Polonia rusza na pomoc rodzinom, które straciły wszystko w tragicznym pożarze trzeciego stopnia.

Dom przy Lester Street  stanął w ogniu w nocy 11 grudnia. Policja oraz straż pożarna przybyła na miejsce po godzinie 10 pm, kiedy ponad 75-letni dom stał już w płomieniach. Na miejsce przybyli także strażacy z Carlstadt, Hasbrouck Heights, East Rutherford, Lodi, Passaic, Rutherford i Wood-Ridge.

Właściciel domu oraz jeden ze strażaków zostali przewiezieni do szpitala Hackensack University Medical Center. Obydwaj mają poparzenia. Według raportu hospitalizowany strażak został raniony kawałkiem szkła w oko.

Obecnie trwa śledztwo dotyczące przyczyny pożaru.

Na stronie GoFundMe trwają dwie zbiórki dla poszkodowanych rodzin: właścicieli domu oraz lokatorów. Polonia jednoczy się w pomocy, do której zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli.

Na stronie GoFundMe Ewy Szydlo czytamy: Ostatniej nocy doszło do tragedii i nic już nie będzie takie samo. Nasz dom spłonął i straciliśmy wszystko, jesteśmy jednak bardzo wdzięczni, że wszyscy przeżyli i nikt nie odniósł obrażeń. Płomienie rozprzestrzeniały się tak szybko, że nie było czasu, by ratować dobytek. Mój partner spędził ostatnie kilka miesięcy remontując dom, abyśmy z naszą córeczką mogli żyć bezpiecznie i szczęśliwie. Chociaż zdarzają się sytuacje awaryjne i wypadki, nigdy nie spodziewaliśmy się, że spotka nas taka wielka tragedia. Doceniamy pomoc wszystkich i dziękujemy Bogu, że wciąż mamy siebie nawzajem. Zbiórka: https://www.gofundme.com/everything-went-down-with-the-flames?fbclid=IwAR1B10qwWGvsLzeB4x8WtnoPUHGql8lGmpHZoFcYt2hFEkvkY2Sn6p8a4HU

Na stronie GoFundMe trwa także zbiórka na pomoc dla lokatorów domu. W opisie organizatorki akcji czytamy: Proszę pomóżmy rodzinie moich najlepszych przyjaciół. Olga, jej mąż Rafał i ich sześcioletni syn Borys stracili wszystko w pożarze, który miał miejsce 11 grudnia w Wallington, NJ. Muszą teraz rozpocząć wszystko od zera. W środku nocy uciekali w piżamach z płonącego domu, nie mieli czasu, by cokolwiek uratować. Na szczęście nikt nie został ranny. Olga, jej mąż Rafał i ich sześcioletni syn Borys byli lokatorami na drugim piętrze. Teraz szukają nowego mieszkania, muszą kupić wszystkie meble, urządzenia, ubrania, dosłownie wszystko. Jeśli ktokolwiek z Was chciałby przekazać darowizną, będę bardzo wdzięczna za pomoc tej wspaniałej rodzinie. Proszę otwórz swoje serce w czasie Bożego Narodzenia. Strona: https://www.gofundme.com/please-help-family-who-lost-everything-in-a-fire?fbclid=IwAR1FzX6K2KgAXRYqUwYETgOFMooA57I0hKkXzsWICvedPzlkYhHvoLGOKng

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2018-12-13