PLUS

Baner

Małżeństwo na cenzurowanym

Małżeństwo na cenzurowanym

Wiele osób sądzi, że samo małżeństwo z obywatelem jest gwarancją na rozwiązanie wszystkich problemów imigracyjnych.

Jak powszechnie wiadomo, małżeństwo z obywatelem lub stałym rezydentem Stanów Zjednoczonych zawarte w dobrej wierze to najkrótsza droga do uregulowania statusu imigracyjnego. Wiele osób sądzi, że samo małżeństwo z obywatelem jest gwarancją na rozwiązanie wszystkich problemów imigracyjnych. Jest to niestety błędna opinia, ponieważ prawo imigracyjne stawia wiele wymogów i przeszkód do pokonania na drodze do zielonej karty otwartej przez małżeństwo. Przede wszystkim, jeśli małżeństwo trwało krócej niż 2 lata w momencie rozmowy kwalifikacyjnej w Urzędzie Imigracyjnym lub przed konsulem amerykańskim, imigrant otrzyma tylko tymczasową zieloną kartę, którą po dwóch latach należy odnowić, ubiegając się o zniesienie warunkowości statusu i przyznanie statusu stałego rezydenta.

Każdy normalny związek poddawany jest wielu próbom i narażony na kryzysy, które nie zawsze uda się przetrwać. Niestety wraz z rozpadem małżeństwa mogą pojawić się też imigracyjne perypetie. Jeśli małżeństwo się rozpadnie w okresie warunkowych 2 lat, to istnieje potencjalny problem z utrzymaniem legalnego statusu. Nie jest to jednak wbrew powszechnej opinii bariera nie do przebycia, ale trzeba przekonać Urząd Imigracyjny o szczerych zamiarach, czyli o zawarciu małżeństwa w dobrej wierze. Jeśli małżeństwo przetrwa 2 lata, sponsorowany małżonek otrzyma stałą zieloną kartę, ale jeśli rozpadnie się przed upływem 3 lat, przepadnie możliwość ubiegania się o przyspieszone obywatelstwo. Niestety stanie się tak również w przypadku zgonu małżonka-obywatela.

Czasami scenariusz wygląda tak, że małżonkom uda się przetrwać w związku 3 lata i szczęśliwy rezydent otrzyma amerykańskie obywatelstwo. Wraz z nabyciem obywatelstwa teoretycznie znikają ograniczenia i przeszkody w sprawach imigracyjnych i zaczyna się „wolność i swoboda”. W przypadku rychłego rozwodu, już po otrzymaniu obywatelstwa, nie ma żadnych prawnych przeszkód do zawarcia ponownego związku, a nowy obywatel posiada prawo do składania petycji imigracyjnej na nowego małżonka i jego rodzinę. Urząd Imigracyjny zaś ma prawo do podejrzeń. W pewnych przypadkach USCIS może nawet petycję odrzucić, powołując się na sekcję ustawy imigracyjnej INA 204(a)(2)(i), dotyczącą petycji małżeńskich. Prawo imigracyjne utrudnia sponsorowanie kolejnego małżonka wcześniej niż po 5 latach od otrzymania zielonej karty, jeśli została ona nabyta na podstawie petycji małżeńskiej. Oczywiście, jak zawsze istnieją wyjątki. Ci, którzy chcieliby jak najszybciej umożliwić swojemu nowemu małżonkowi drogę do zielonej karty, mogą próbować zmierzyć się z ustawą INA 204(a)(2)(i). Muszą w tym celu zgromadzić wszelkie argumenty, które przekonają Urząd Imigracyjny o uczciwości i wiarygodności pierwszego związku i obalić założenie, że został on zawarty wyłącznie w celu korzyści imigracyjnych. Przekonać o tym może np. wspólne dziecko, wspólnie nabyta nieruchomość i wspólnie zgromadzone oszczędności. Jeśli poprzednie małżeństwo nie przetrwało, dlatego że sponsorujący małżonek zmarł, to podejście do nowej petycji nie jest aż tak rygorystyczne i bariera 5-ciu lat stałego pobytu nie jest w tym przypadku stosowana. Nie mniej jednak USCIS potrafi być bardzo „wścibski” i traktuje małżeńskie roszady z rezerwą.

Mirosława Skowrońska

Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w lutym 2018

Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat - 01/01/2012
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów - 11/01/2016
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów - 09/01/2011
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami -12/01/2005
Czwarta preferencja:
Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami - 11/152004

Kategoria: Porady > Imigracyjne

Data publikacji: 2018-02-13

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.