Jedną z trzech ofiar śmiertelnych wczorajszego wypadku autobusu na Queensie był Polak.
We wczesnych porannych godzinach autobus czarterowy Dahlia Group Inc. uderzył w autobus MTA, w którym jechało 15 osób. Do wypadku doszło ok. 6:15 rano na skrzyżowaniu Main Street i Northern Boulevard - powiedział rzecznik Departamentu Policji.
Kierowca prywatnego autobusu przejechał na czerwonych światłach i z impetem uderzył w miejski autobus.
Kierowca autobusu Dahlia Travel, 49-letni Raymond Mong zmarł w Elmhurst Hospital Center. Władze ustaliły, że stracił on pracę jako kierowca w 2015 roku, po tym, jak uderzył w dwa inne samochody i zbiegł z miejsca wypadku. Otrzymał on wyrok w zawieszeniu na 18 miesięcy za jazdę w stanie nietrzeźwym oraz ucieczkę z miejsca wypadku.
W wypadku zostało rannych 17 osób, zniszczeniu uległa restauracja, piesi będący świadkami zdarzenia byli w szoku.
Jedną ze śmiertelnych ofiar jest były polski pilot wojskowy 68-letni Henryk Wdowiak.
Przybył on do USA w 1993 roku. O śmierci męża natychmiast została poinformowana jego żona 64-letnia Halina Kurpiewska. Byli małżeństwem od 10 lat.
Syn przekazał mi tą straszną wiadomość. Ciągle nie mogę w to uwierzyć! To był pierwszy dzień jego treningu. Henryk rozpoczął właśnie aktywny marsz w celach zdrowotnych. Do tej pory do pracy dojeżdżał metrem lub autobusem - powiedziała zrozpaczona kobieta.
Kiedy dowiedziałam się o jego śmierci kolana ugięły się pode mną. Nigdy nie myślałam, że stracimy go w ten sposób. To był wspaniały, rodzinny mężczyzna – dodała wdowa.
Łącznie 17 osób zostało rannych: kierowca autobusu MTA, jego 14 pasażerów i dwie osoby znajdujące się w samochodzie zaparkowanym na ulicy. Sześć osób jest w stanie krytycznym.
Burmistrz Bill de Blasio skomentował wydarznie: Mieliśmy naprawdę tragiczny poranek na Flushing. Scena, którą tam widziałem była szokująca.
Nagranie poniedziałkowego wypadku pokazuje jak autobus przecina skrzyżowanie i uderza w autobus miejski.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2017-09-19