PLUS

Baner

Walczyć o WEP, ale z głową

Walczyć o WEP, ale z głową

Polonijna prasa ostatnio informuje, że w metropolii nowojorskiej ruszyła akcja zbierania podpisów pod apelem do polskiego rządu w sprawie wyłączenia Polski z ustawy Windfall Elimination Provision (WEP).

W obszernym artykule w Nowym Dzienniku można przeczytać nie tylko wypowiedzi organizatora, ale i polonijnych ekspertów. Dowiadujemy się, że przez Windfall Elimination Provision "albo polskie, albo amerykańskie świadczenia zostają pomniejszone o maksymalnie 50 proc." (tylko amerykańskie), że  "wciąż jeszcze obowiązuje zasada podwójnego opodatkowania, określona umową zawartą w 1974 r." (odwrotnie: jest to umowa o UNIKANIU podwójnego opodatkowania), że WEP dotyka "nie tylko obywateli Polski, ale ponad dwudziestu innych krajów, głównie Unii Europejskiej" (nieprawda), że WEP dotyczy świadczeń "na przykład ze związków zawodowych, tzw. pensions" (nie dotyczy!), itd. Pomieszanie z poplątaniem, ale mniejsza z tym.

Przypomnienie o WEP

Prawdą jest, że Windfall Elimination Provision (WEP) powoduje stosowanie mniej korzystnej formuły naliczania świadczeń Social Security dla odbiorców dwóch emerytur. To klauzula wprowadzona do Social Security Act przez nowelizację w roku 1983, dotycząca osób, które wypracowały emeryturę Social Security, oraz drugą emeryturę w innym systemie ubezpieczeń społecznych, takim jak ZUS czy KRUS. Ale nie tylko. WEP dotyka ponad 1.6 miliona Amerykanów: pracowników federalnych ubezpieczonych przez Civil Service Retirement System (CSRS), pracowników różnych administracji stanowych, powiatowych i municypalnych w  26 stanach - przede wszystkim nauczycieli, policjantów, strażaków. WEP nie dotyczy pension plans - emerytur wypłacanych przez zakłady pracy czy związki zawodowe.

Apel do polskiego rządu?

Apel do rządu polskiego, by wykluczył Polaków w Stanach z Windfall Elimination Prowision, czy jakiegokolwiek innej amerykańskiej regulacji, jest absurdalny.

Po pierwsze, byłaby to ingerencja Polski w wewnętrzne sprawy innego suwerennego państwa. WEP nie jest jest zawarty w żadnej międzynarodowej umowie, lecz stanowi część amerykańskiej ustawy emerytalnej (Social Security Act) i dotyczy wszystkich mieszkańców Ameryki.

Po drugie, domaganie się innego traktowania Polaków niż Amerykanów i dziesiątek innych grup mniejszościowych, stanowiłoby jawną dyskryminację. Czyżby nasi polonijni aktywiści nie słyszeli o 14. poprawce do amerykańskiej Konstytucji, czy o Civil Rights Act. Te i inne ustawy gwarantują mieszkańcom Stanów Zjednoczonych równość, bo czynią nielegalną dyskryminację z powodu przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej itd.

Apel do Kongresu

Kolejnym apelem polonijnych działaczy jest wywieranie nacisków na naszych amerykańskich ustawodawców, by poparli czekającą w Kongresie propozycję ustawy zwaną H.R. 711, zaproponowaną przez dwóch kongresmanów: republikanina Kevina Brady z Teksasu oraz demokratę Richarda Neala z Massachusetts. H.R. 711, The Equal Treatment for Public Servants Act, to propozycja zmiany klauzuli WEP tak, by była sprawiedliwa dla osób zatrudnionych w sektorze publicznym, a także nas, imigrantów. Warto ją przeczytać tu: www.govtrack.us/congress/bills/114/hr711/text/ih

Z koniecznością wywierania nacisku na ustawodawców się zgadzam, tylko że - nie koniecznie teraz. Oto dlaczego.

Historia H.R. 711

13 lipca 2016 roku Ways and Means Commettee miała zatwierdzić propozycję H.R. 711 i przekazać ją Kongresowi do rozpatrzenia. Analizy przyszłej ustawy, obliczenia jej wpływu na budżet SSA były sporządzone. Wydawało się, że ustawa sponsorowana przez wpływowego przewodniczącego Brady jest na ostatniej prostej. Ale...

Dwa dni przed zebraniem komisji do Washingtonu przyjechali przedstawiciele zainteresowanych organizacji i związków zawodowych, między innymi International Association of Fire Fighters (IAFF), National Educators Association (NEA) i National Association of Retired Federal Employees (NARFE). Okazało się, że interesy obecnych i przyszłych emerytów nie są jednakowe i rzecznicy nie mogli dojść do porozumienia. W ostatniej chwili wprowadzili do ustawy poprawki, które przewodniczący Brady odrzucił. Oto fragment jego formalnego oświadczenia: "Ustawa ma na celu zapewnienie sprawiedliwego traktowania naszych państwowych pracowników. Jednakże w ostatnich kilku dniach stało się jasne, że pracownicy państwowi nie są zgodni co do tej legislacji. Powinni oni dojść do porozumienia, w przeciwnym razie WEP będzie nadal krzywdził ludzi, którzy na taką krzywdę nie zasługują. Na razie odkładam rozważanie H.R. 711 do czasu, aż porozumienie zostanie osiągnięte."

Co jest proponowane?

WEP jest niesprawiedliwy, bo nieproporcjonalnie redukuje małe emerytury. W przeszłości wielokrotnie proponowane były ustawy zwane Social Security Fairness Act, proponujące, w różny sposób, całkowite zniesienie WEP. Nie miały one większych szans na zatwierdzenie, bo przyczyniłyby się do powiększenia deficytu SSA.

Nowa H.R. 711 ma nie kosztować nic. Dlaczego? Krótko mówiąc dlatego, bo pomniejszenie WEP ma być finansowane przez wzmożoną akcję kontrolną, czyli z pieniędzy wyłapanych seniorów. Czy polonijni działacze o tym wiedzą? Radzę ich spytać o szczegóły. Może opiszę to dokładniej innym razem, choć, prawdę mówiąc, nie lubię pisać o propozycjach, bo one się zmieniają, a moje pisanie okazuje się tylko stratą czasu.

Co teraz?

Jak widać, przewodniczący Brady - autor ustawy, wycofał swoje poparcie dla H.R. 711, do czasu, aż zainteresowane związki zawodowe i profesjonalne organizacje się dogadają. Jak daleko są do osiągnięcia porozumienia - nie wiem. A muszą się dogadać, bo tylko pracując razem zdołają wywrzeć nacisk na Kongres, by ustawę zatwierdził. Na przykład National Educators Association zrzesza 3.2 miliona nauczycieli i ich kooperacja jest niezbędna.

Wniosek jest więc taki, że polonijni aktywiści powinni wstrzymać się na razie z petycjami. Jeżeli są ambitni, to mogą przyłączyć się do proponentów H.R. 711 i pomóc im w negocjacjach, by dostarczyć przewodniczącemu Brady wersję ustawy popieraną przez wszystkich. Dopiero wtedy Polonia powinna  przyłączyć do nauczycieli, strażaków, policjantów, innych grup imigranckich, a może nawet im przewodzić, by prowadzić masową akcję wywierania nacisku na House and Means Committee i cały Kongres, by ustawę uchwalili. A polski rząd nam w tym nie pomoże.

Elżbieta Baumgartner

 

Kategoria: Porady > Finanse

Data publikacji: 2017-01-19

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.